Rollo May to wybitny amerykański psycholog i psychoterapeuta. Cytat na obrazku pochodzi z jednej z najbardziej znanych jego publikacji pt. "Miłość i wola".
Nie jestem do końca przekonana, że nazywanie jest NAJWIĘKSZYM niebezpieczeństwem w psychoterapii, natomiast wiem doskonale z własnej praktyki, że czasem bardzo przeszkadza.
Z jednej strony otrzymanie diagnozy może uspokajać: wiem, co mi jest, jest na to nazwa, co oznacza, że moje objawy i kłopoty można ująć w jakieś ramy.
Ale z drugiej strony pacjent dowiadując się, że to co mu dolega to nerwica, depresja, ataki paniki czy uzależnienie, może tę etykietkę potraktować jako coś więcej niż wyjaśnienie - jako usprawiedliwienie dla trwania w miejscu. Jestem jaki jestem - to, co robię wynika z mojej nerwicy i już. Nic nie będę z tym robił.
Częstym sposobem na unikanie zmian (wymagających wszak woli i wysiłku) jest właśnie intelektualizowanie na temat swojego problemu, zamiast podjęcia działań zmierzających do jego rozwiązania. Spotykam w swoim gabinecie wielu wybitnych teoretyków, znających na pamięć (lepiej ode mnie!) wszystkie objawy swojego zaburzenia i potrafiących rozprawiać o nim godzinami, jednak tkwiących w nim od lat.
Intelektualizacja pozwala uniknąć kontaktu z sobą samym i przeżywania uczuć (zwłaszcza lęku) związanych ze zmianą.
Dobry psycholog Warszawa zaprasza do zmian - zamiast teoretycznych rozważań :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz