Czasami jest tak, że doskonale znamy odpowiedź na pytanie, które zadajemy sobie w myślach, chociaż na głos mówimy: nie wiem, co robić.
Czujemy i i doskonale wiemy, jaka jest odpowiedź na te wewnętrzne, zadawane cichutko samemu sobie pytania, ale...
Ale ona wcale nam się nie podoba. Chcielibyśmy innej. Nie dowierzamy sobie: swojej wewnętrznej mądrości, doświadczeniu, intuicji, odczuciom.
Skąd wiemy?
Czujemy tę odpowiedź, podpowiada nam ją:
- ciało (napięcie lub ból w niektórych częściach ciała, inne objawy somatyczne, jak na przykład częste przeziębienia świadczące o obniżonej odporności, która towarzyszy przewlekłemu stresowi trudności ze złapaniem oddechu i cała gama dolegliwości fizycznych, popularnie nazywanych nerwicą: nerwica serca czy żołądka, a także przewlekłe zmęczenie i brak energii)
- emocje - nadmierna nerwowość; nie wiadomo skąd biorące się rozdrażnienie lub smutek; płacz, który dopada nas w najmniej oczekiwanym momencie; napad lęku, choć obiektywnie nie dzieje się nic groźnego)
- myśli - te krótkie przebłyski, kiedy odpowiedź się pojawia, ale natychmiast ją odsuwamy, bo wydaje się nie do przyjęcia, zbyt trudna czy przykra.
Oto przykłady takich pytań:
Co powinnam zrobić w tej sytuacji?
Czy to dla mnie dobre?
Czy warto zostać w tym związku?
Czy ta praca to to, co chcę robić w życiu?
Czy warto w tym trwać?
I tak dalej, listę można wydłużać w nieskończoność.
Każdy z sygnałów wymienionych wyżej jest rodzajem podpowiedzi. A czasem odpowiedź aż krzyczy, na przykład przy objawach nerwicowych. To znak, że dana sytuacja nam nie służy, czy wręcz szkodzi. Nie chcemy jej usłyszeć. Bo może się okazać, że przyjęcie jej będzie oznaczać konieczność zmiany, a ta często wywołuje lęk.
Do mojego gabinetu trafia wiele osób, które tak naprawdę znają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości. Ale chcą je usłyszeć ode mnie. Bo nie nauczyły się ufać sobie. Bo mają nadzieję, że odpowiedź będzie inna. Moją rolą, jako psychologa i terapeuty nie jest dawanie rad. Mogę tylko powiedzieć: odpowiedź jest w Tobie. Mogę jedynie pomóc Ci ją usłyszeć. Mogę towarzyszyć Ci w poszukiwaniach. Mogę pomóc w lepszym kontakcie z sobą samym/samą, abyś był bardziej wrażliwy na te podpowiedzi. Czytaj sygnały, które daje Ci twoje ciało, Twoje emocje, Twój umysł. Słuchaj siebie.
Dawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń