No właśnie... Jak łatwo zajmować się "bałaganem" na cudzym podwórku. Łatwiej niż posprzątać u siebie, prawda? Może dlatego ludzie często miewają tendencje do wytykania innym ich błędów i niedoskonałości? Pokazywania palcem, że u tamtych jest gorzej, że tamta ma więcej za uszami, a tamten tyle rzeczy robi źle.
Jednak efekty takiej postawy bywają opłakane. Co by było Jeśli każdy skupiłby się tylko na wytykaniu innym bałaganu pod ich drzwiami, a zaniedbałby własne? Jego bałagan i chaos "skorzystałby" z okazji i rozrósł do ogromnych rozmiarów. Cała ulica byłaby brudna. A może nawet cały świat, jeśli każdy porzuciłby osobistą odpowiedzialność za swój kawałek bałaganu?
Pracownia Pomocy Psychologicznej SALAMANDRA zachęca do sprzątania :) Każdy swojego kawałka. Swojego życia i swojego osobistego bałaganu. Cała ulica stanie się czysta!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz