Zawsze jest dobry czas na rozwój oraz poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, kim jestem i kim chcę być. Można zacząć już dziś lub poczekać. Ale po co? I na co? Nie ma, oczywiście, obowiązku dokonywania zmian w sobie i w swoim życiu. To osobisty wybór, czy chcesz się zmienić czy nie i w jakim stopniu. Możesz też zdecydować, że nie chcesz nic zmieniać, bo wolisz, aby wszystko zostało po staremu. Tu nie ma zasad. Tylko ty sam/sama decydujesz.
Uwaga, dobry psycholog Warszawa ostrzega:)
Benjamin Button to postać fikcyjna! Jest bohaterem amerykańskiego melodramatu pod tytułem "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" (The Curious Case of Benjamin Button) w reżyserii Davida Finchera. W roli głównej Brad Pitt, grają też Cate Blanchett i Tilda Swinton. Polecam.
|
Zgadzam się! Nigdy nie jest za późno na zmiany :)
OdpowiedzUsuńA już na pewno nie ma co czekać za długo. Bo czasu będzie coraz mniej na wprowadzenie ich w życie.
UsuńWszystko fajnie brzmi, jednak ludzie mimo wszystko boją się zmian. Martwią się, jak na tą zmianę zareagują inni. To nas zatrzymuje w miejscu.
OdpowiedzUsuńTo prawda, zmiany zawsze wiążą się z różnymi obawami: i dotyczącymi odbioru ze strony innych i związanymi z koniecznością pozostawienia tego, co znane. Ale bez znalezienia w sobie odwagi, będzie zawsze tak samo. Tak też można oczywiście wybrać, tylko czy nie szkoda życia na poszukiwanie cudzej akceptacji? ;)
UsuńSama prawda. Wszystko w naszych rękach. Od nas się zaczyna i na nas kończy.
OdpowiedzUsuńButton miał rację :)
UsuńZmiana to ryzyko, zmiana to ból, czasami trudna prawda o sobie samym. Tylko czy życie w oszukiwaniu samego siebie ma sens? Ile jest warte? Ciągłe uciekanie, nie wykorzystywanie szans, nie korzystanie ze swoich zasobów, bo nie jest się ich świadomym. Człowiek jest wyposażony w tyle niezwykłych możliwości i śmiem twierdzić, że z co najmniej połowy w życiu nie skorzysta, bo nie zna siebie samego, nie wie, na co go stać, nie wie, że z wieloma "potworami" jest w stanie poradzić sobie samodzielnie. Asia
OdpowiedzUsuńDziękuję za te słowa, są mi bardzo bliskie. Wierzę, że ludzie mogą naprawdę wiele zdziałać w swoim zyciu, a przede wszystkim nadać mu sens, jesli tylko zmierzą się ze swoimi "potworami".
UsuńZmiana wymaga wysiłku, czasami "morderczego", wymaga determinacji, konfrontacji ze swoimi upchniętymi głęboko emocjami, odwagi by świadomie je przeżyć, odwagi, by zobaczyć prawdę o samej sobie, czasami bardzo niewygodną prawdę. Kim jednak jesteśmy bez tego procesu? Czy jesteśmy sobą? Człowiek ma w sobie tyle możliwości, jeśli nie wie kim jest, czego chce i dokąd zmierza- nie wykorzystuje tego, co zostało dane jego duszy i sercu, umysłowi. Czy życie nie jest wtedy jak tępy sen? Pozwolić na zmianę to się obudzić, zacząć otwierać zamknięte dotychczas drzwi, wyciągać z siebie wszystko co w nas najlepsze i dawać sobie samym i innym. A jest w nas tyle cudownych możliwości o których często nie mamy pojęcia, które nigdy nie zostały odkryte i z których nigdy nie skorzystaliśmy. Zmiana do dostrzeżenie tych zamkniętych w nas cudów ludzkiej natury i zaakceptowanie faktu i przeżycie strat, kiedy z tych cudów w nas nie korzystaliśmy- choć mogliśmy. Zmiana przybliża nas do prawdziwego życia, takiego pełną piersią.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Zmiana nie dokona się bez wysiłku, bez włożenia w nią pracy. To wymaga i determinacji i odwagi. Ale jest nagroda: Bardziej świadome, bardziej pełne sensu życie.
UsuńDla większości osób zmiany to zbyt duży krok. )
OdpowiedzUsuńNiestety... Ale takiego wyboru też można dokonać, byle świadomi, bez narzekania potem, że mi źle. Jeśli ktoś działa wciąż tak samo, to wciąż ma taki sam efekt. Nie będzie inny bez dokonania zmian. Taki truizm... Może dlatego tak łatwo zapomnieć o tej oczywistej zasadzie.
UsuńAbsolutnie się zgadzam z tym przesłaniem, sama jestem chodzącym egzemplum tej zasady.
OdpowiedzUsuńMiło mi zatem gościć egzemplum :)
Usuń