Jednoznaczne stwierdzenia dotyczące tego, co jest "najgorsze" w życiu człowieka, są zwykle zbytnim uproszczeniem. Przyczyn poczucia niespełnienia i braki sensu może być przecież wiele. Ale z pewnością świadomość, że nie przeżyło się własnego życia tak, jakby się chciało (niezależnie od powodów) jest źródłem goryczy i smutku.
Być może dlatego, zanim będzie za późno, warto na chwilę przystanąć i zadać sobie pytanie: Czy podążam drogami, które są moje? Czy mam odwagę do spełniania swoich marzeń i czy kocham siebie na tyle, wiedzieć, że po prostu mam do tego prawo? Że mam prawo do swojego życia? Bo jest moje?
Dobry psycholog Warszawa zachęca do refleksji i pamiętania o prawie do przeżycia własnego życia w zgodzie ze sobą. Lepiej zrobić to teraz niż kiedyś, w bliżej nieokreślonej przyszłości, kiedy będzie już tylko można obejrzeć się wstecz i stwierdzić, że przegapiło się swoje życie.
|
Bardzo ale bardzo prawdziwe. Dzisiaj prawdziwość tego czuję aż do kości. Liczę na to, że zostało mi jeszcze trochę życia na tej ziemi, by znaleźć najpierw drogę do samej siebie a potem odnaleźć kierunek, w którym chcę podążać i ŻYĆ. Czasu, który minął nie da się już spożytkować, przepadło. Czas, który jest przede mną jest ŚWIĘTY, bo to czas dany na ŻYCIE prawdziwe, czas dany DLA MNIE. I w tym kontekście miłość do siebie samej nie jest pustym przereklamowanym sloganem. Miłość do siebie jest gwarantem dobrze wykorzystanego czasu i szczęśliwie przeżytego życia.
OdpowiedzUsuńCenne refleksje. Tego, co było, nie zmienimy. Ale możemy zmienić to, co nas czego i zacząć żyć w zgodzie ze sobą :)
Usuń