To takie proste prawda? Stosując tę zasadę, żyje się zdecydowanie radośniej i z większą satysfakcją.
Ale w praktyce to wcale nie jest takie proste. Przyjęcie takiej postawy jest możliwe tylko pod warunkiem, że twój wewnętrzny krytyk nie zacznie się odzywać i marudzić. Znasz go, prawda? To ten głos który słyszysz w swojej głowie i który cicho lub całkiem głośno mówi, że:
- to, co robisz, jest nieważne
- każdy zrobiłby to lepiej
- i tak na pewno się nie uda
- twoje działania nie mają znaczenia
- nie zrobiłeś tego wystarczająco dobrze
- sam nie jesteś wystarczająco dobry
Jednak teraz po latach, przekonujesz się, że taka postawa sprawia, że trudno ci się cieszyć życiem, odważnie podejmować wyzwania i doceniać siebie za to, czego już dokonałeś. Bo to przecież tak niewiele, to nie ma znaczenia i przecież można było zrobić więcej, lepiej, bardziej. Przecież powinieneś już mieć dom za miastem, Nobla, firmę, samochód i studia podyplomowe. Co z tego, że cię to nie kręci, przecież zawsze słyszałeś, że tak trzeba. Że ktoś wie lepiej od ciebie, co jest dla ciebie dobre, w którą stronę powinieneś podążać i jakie cele osiągać, nawet jeśli wcale ich nie chciałeś. Bo tak naprawdę to chciałeś podróżować autostopem, zajmować się robieniem bajecznie kolorowych ciast, opiekować bezdomnymi zwierzakami, szydełkowaniem niesamowitych swetrów dla znajomych i organizowaniem przyjęć dla dzieciaków z sąsiedztwa... No, ale kto to widział takie fanaberie.
Więc może czas już podyskutować z tym wewnętrznym głosem? Zakwestionować jego opinie i twierdzenia? Może warto zacząć patrzeć na siebie z życzliwością i wyrozumiałością, którymi tak chętnie obdarzasz innych? Czy naprawdę musisz spełniać wyśrubowane wymagania i dopasowywać się do oczekiwań tego wewnętrznego krytyka? Przecież nie ma takiego obowiązku. To twoje życie i sam decydujesz, jak je spędzisz. Ta zmiana jest trudna i wymaga sporo pracy, ale jest możliwa.
Możesz zmienić treść swojego wewnętrznego dialogu i zacząć ze sobą rozmawiać inaczej, tak, aby to, co do siebie myślisz, motywowało, zachęcało i dodawało nadziei. Możesz zacząć samodzielnie decydować i dokonywać własnej oceny, czy to co robisz, jest małe czy wielkie i czy robisz to wystarczająco dobrze.
Możesz zostać mistrzem świata w swojej kategorii.
Do czego serdecznie Cię zachęcam i z przyjemnością cię w tym wesprę.
Wasza psycholog :)
Obowiązek informacyjny wynikający z RODO - kliknij, aby dowiedzieć się więcej ->
|
Wielu moich klientów przychodzi do mnie z takimi problemami. Takie wpisy działaja zachęcająco.
OdpowiedzUsuńCieszę się, taka jest moja intencja :)
UsuńCóż wszytsko zależy od nas :-)
OdpowiedzUsuńNie, nie wszystko. Takie myślenie może prowadzić do duuuużej frustracji. Dlatego tak cenna jest umiejętność znalezienia tych rzeczy i obszarów, na które ten wpływ rzeczywiście mamy i poświęcenie swojej energii właśnie na nie.
UsuńNajwazniejsze dla mnie to moje zycie, maz, bliscy ludzie, otoczenie i takie zycie jakie sobie wymarzylam i jakie mam <3
OdpowiedzUsuńSuper. Warto wiedzieć, co jest priorytetem, a co można sobie odpuścić :)
UsuńDzięki za radę. Dziś właśnie podążę za Twoim myśleniem i będę robić małe rzeczy w wielki sposób :)
OdpowiedzUsuńDziałaj :)
UsuńNiby proste, ale to własnie z reguły te najprostsze rzeczy sprawiają nam najwięcej kłopotu.
OdpowiedzUsuńI będą sprawiać, dopóki podejście będzie wciąż takie samo.
UsuńTak. Prawda. Zmiana jest trudna i wymaga sporo pracy. O taaaaak! Zwłaszcza jak się przepracowało w zawodzie 18 lat, oddało się swój czas, energię, zapał, zaangażowanie, siebie po prostu a w zamian .... szkoda gadać. I co z tego, że wiem, że dobrze to robię? Ba, może nawet jestem świetna w tym, co robię. Skoro i tak nie jest to docenione, skoro i tak to inni pracownicy są bardziej widzialni dla szefa i to ich praca jest doceniana. Po 18 latach oddania zawodowi, ludziom, firmie doszłam do przekonania, że moja praca jest najgłupszą i najbardziej bezwartościową, jaką można wykonywać i że mam dosyć. Wrrrr.
OdpowiedzUsuńNIE CHCĘ ZOSTAĆ MISTRZEM ŚWIATA W SWOJEJ KATEGORII! Chcę zmienić kategorię.
Wiesz... To ty wybierasz, która kategoria jest twoja ;)
UsuńCudowny cytat, też jestem zdania, że lepiej zrobić mniej niż nic :)
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa :)
Usuń