Jeśli na sam dźwięk słowa „Święta” masz ochotę schować się pod koc, to spokojnie – te życzenia są właśnie dla Ciebie.
Nie życzę Ci cudownej atmosfery, bo nie wiadomo jaka będzie. Nie życzę perfekcyjnych dekoracji z Instagrama, bo nie o to chodzi w Świętach.
Życzę Ci, żeby udało Ci się przeżyć ten czas tak, jak lubisz i potrzebujesz – w swoim rytmie, na swoich zasadach.
Możesz nie piec, nie jeść, nie malować pisanek, nie dzielić się jajkiem. Możesz też przygotować tyle smakowitych potraw, ile chcesz i zaszaleć z ozdobami. Możesz celebrować Zmartwychwstanie lub po prostu cieszyć się pienym czasem w=z bliskimi. Albo spędzić ten czas w spokoju, ciszy i samotności. Na przykład na spacerze. Świętuj jak tylko chcesz. Albo wcale.
Po prostu pozwól sobie na bycie sobą, bez konieczności spełniania oczekiwań innych.
A jeśli w trakcie tych świąt wyłączysz telefon, zignorujesz komentarze „no co tak cicho siedzisz?”, zjesz coś dobrego i nie zrobisz nic produktywnego...
...to uznaj to za małe, prywatne zwycięstwo.
Bo Wielkanoc nie musi być jak z pocztówki. Czasem wystarczy, że nie wyprowadzi Cię z równowagi. Nieprawdaż? 😉
Wasza psycholog ❤
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz