Spotykając się z nieprzyjemnym zachowaniem lub przykrymi słowami (a każdy z nas czasami ma do czynienia z niemiłymi czy wręcz chamskimi osobami), możemy postąpić na dwa sposoby. Przejąć się tym, co słyszymy i wziąć to do serca lub... pozostawić obelgę "właścicielowi", czyli temu, kto ją wypowiedział.
Jak to zrobić? Uświadomić sobie, że jego słowa, opinie, myśli należą do niego. Ma prawo tak sobie myśleć i tak sobie uważać. To jego zdanie. Ale ta opinia, ocena, czy właśnie obelga nie jest przecież faktem na twój temat. I nie stanie się nim, dopóki na to nie pozwolimy.
Nie będzie nas w żaden sposób dotyczyć, dopóki jej nie przyjmiemy, nie uznamy za własną. A przecież nie musimy przyjmować takiego "prezentu". Tu jest miejsce i czas na asertywne postawienie granicy. Możemy stwierdzić: "To nie moje!". "Ty myślisz tak, a ja myślę inaczej".
W ten sposób będziemy chronić swoje poczucie wartości i budować niezależność od cudzych opinii.
Dobry psycholog Warszawa zachęca do asertywnego stawiania granic.
|
Obowiązek informacyjny wynikający z RODO - kliknij, aby dowiedzieć się więcej ->
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz