Depresję najczęściej diagnozuje się na podstawie takich objawów jak obniżony nastrój, brak motywacji, bezsenność czy niskie poczucie własnej wartości. Jednak ta podstępna choroba czasami skrywa się za maskami: bólem, lękami i fobiami czy destrukcyjnymi zrachowaniami, a typowe objawy występują w niewielkim stopniu lub w ogóle nie da sie ich zauważyć.
Jedną z takich masek depresji może być nadmierny perfekcjonizm. Osoby cierpiące na perfekcyjnie ukrytą depresję wydają się być doskonale zorganizowane, pełne energii i pozytywnie nastawione, w rzeczywistości jednak cierpią przez nadmierny samokrytycyzm i nierealistyczne wymagania wobec samych siebie, a ich dążenie do doskonałości to nieme i rozpaczliwe wołanie o pomoc.
Zapraszam do obejrzenia LIVE'a, do którego impulsu dostarczyła wydana przez Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego książka zatytułowana "Perfekcyjni do bólu. Jak uwolnić się od perfekcjonizmu maskującego depresję i odzyskać zdrowie" napisana przez Margaret Robinson Rutheford, wyjaśniająca pojęcie perfekcyjnie ukrytej depresji i pokazująca, jak sobie z nią radzić.
Według badania EZOP w Polsce różne zaburzenia nastroju (w tym depresję, dystymię i manię) rozpoznano u 3,5%. badanych. Oznacza to, że może nią być dotkniętych blisko milion Polaków. Dane z opracowania „Priorytetowe działania w obszarze zdrowia psychicznego na lata 2016–2020”wskazują, że liczba osób cierpiących na depresję może sięgać nawet 1,5 miliona osób. Prawdopodobnie chorych na depresję może być jeszcze więcej niż wskazują oficjalne statystyki, bo szacuje się, że u ponad połowy chorych na depresję i leczących się u lekarzy ogólnych, choroba ta nie zostaje w ogóle rozpoznana i nigdy nie trafiają one do lekarza psychiatry.
Autorka pojęcia perfekcyjnie ukrytej depresji (PHD od angielskiego Perfectly Hidden Depression) wymienia 10 objawów, które wskazują, że ktoś boryka się z PHD. Możecie poznać je bliżej w artykule zamieszczonym na psychologicznym blogu pt. Perfekcyjnie ukryta depresja - jak ją rozpoznać i jak sobie z nią radzić?
W Polsce jest zaledwie 4, 2 tys. psychiatrów, jak wynika z danych Naczelnej Izby Lekarskiej, a potrzeba ich kilkukrotnie więcej. Na milion osób przypada ok. 90 specjalistów. Na 100 tys. osób przypada 9 lekarzy. Gorzej jest tylko na Malcie (8,5) i w Bułgarii (8,07). Dla porównania na 100 tys. mieszkańców przypada: w Niemczech 26,4, w Finlandii –24,47, we Francji nieco ponad 22 psychiatrów. Skutek? Z powodu zbyt małej liczby lekarzy na wizytę czeka się miesiącami, a czasem nawet latami
Brakuje zwłaszcza psychiatrów dziecięcych – jest ich zaledwie ok. 400 na 7 mln dzieci. Szczególnie jednak niepokojące są dane dotyczące wzrostu liczby samobójstw wśród dzieci. Według raportu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, opublikowanego w 2019 r., Polska pod względem zakończonych zgonem prób samobójczych dzieci w wieku 10-19 lat jest na drugim miejscu w Europie, zaraz po Niemczech. Według raportu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, opublikowanego w 2019 r., Polska pod względem zakończonych zgonem prób samobójczych dzieci w wieku 10-19 lat jest na drugim miejscu w Europie, zaraz po Niemczech.
Częściej na depresję chorują kobiety. Rozpowszechnienie depresji wśród kobiet okazuje się większe we wszystkich grupach wiekowych. Rozpowszechnienie depresji wśród mężczyzn pozostaje na podobnym poziomie we wszystkich grupach wiekowych, z niewielkim wzrostem wskaźników w grupie 30-39 lat, co jest wiekiem odpowiadającym szczytowi aktywności zawodowej.
Zapraszam do obejrzenia całego nagrania
Wasza psycholog :)
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz